wtorek, 20 października 2015

* DIY sztuczna krew * zrób to sam ;)

Dzisiaj tak jak obiecałam, coś na co każdy czekał - 'przepis' na sztuczną krew ! Oczywiście w intenecie znajdziecie multum takich przepisów, ja jednak chciałabym się z wami podzielić tym moim, najbardziej sprawdzonym, najbardziej według mnie realistycznym :) Nie przedłużając - zaczynamy !

Będziecie potrzebowali :
- 1 łyżki wody
- 1 łyżki gliceryny (do kupienia w każdej aptece)
- 0,5 łyżki żelatyny w proszku
- barwniki spożywcze (czerwony i niebieski)

+ jakieś 'naczynie' na naszą krew, najlepiej stary kubek lub szklankę, garnuszek z wodą oraz słomkę.










1. Do szklanki wlewamy łyżkę wody.








2. Następnie dodajemy łyżkę gliceryny.







3. Do naszych składników płynnych wsypujemy pół łyżki żelatyny (ja dodałam całą bo robiłam podwójną porcję, wtedy musicie pamiętać, że podwajamy też ilość wody i gliceryny, czyli dodajemy po 2 łyżki)





4. Wsadzamy szklankę do garnuszka wypełnionego 1/3 wody i wykonujemy kąpiel wodną, cały czas dokładnie mieszając. Ważne żeby wody nie doprowadzać do wrzenia, jeśli zacznie się gotować - gasimy płomień. Woda ma być gorąca.





5. Nasza 'masa' powinna być płynna i bez grudek z żelatyny, wtedy zdejmujemy ją z gazu lub po prostu gasimy płomień pozostawiając szklankę w garnuszku.


 


6. Dodajemy łyżeczkę czerwonego barwnika i mieszamy, najlepiej słomką. Nie robimy tego bardzo energicznie, żeby powstało jak najmniej bąbelków.



 

7. Dodajemy 3 kropelki niebieskiego barwnika, ponownie mieszamy.






8. Efekt finalny wygląda mniej więcej tak :) Wyjmujemy szklankę i PAMIĘTAMY, że nasza krew jest jeszcze gorąca, więc nie nakładamy jej od razu. Wystarczy poczekać ok.8-10 minut aż całość ostygnie, w innym wypadku tylko się poparzycie. Krew możecie nałożyć w dowolne miejsce na ciele, po około 5-10minutach od nałożenia krew zastyga i robi się z niej 'żelek'. Pamiętajcie też, że to co zostanie w kubku także zastyga i robi się żelatynowa masa. Nie znaczy to, że jest już bezużyteczna - można ją zostawić w kubku (nakryć czymś żeby chronić przed kurzem), a jeśli będziecie znów jej potrzebowali - podgrzać w kąpieli wodnej :)


A tak prezentuje się moja krew w praktyce, już po zastygnięciu :P
Halloween 2014


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz